"wybuch" silnika Yz250f
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 3381
- Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 10 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: "wybuch" silnika Yz250f
Na Twoim miejscu zastanowiłbym się przede wszystkim nad przyczyną tych zatarć. Co by się nie okazało, że złożysz moto i po chwili będziesz miał powtórkę z rozrywki.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 301
- Rejestracja: sob, 3 kwie 2010, 21:28
- Motocykl: Crf 250x
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Naprawa/Jordanów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: "wybuch" silnika Yz250f
oo jej.. ale go rozpucyło. masakra. Współczuje. z głowicy i tak nic nie bedzie bo zatarta jest fatalnie takie moje zdanie. A szklanki zapiekło ? koło szklanek by wyrównał żeby nowe sie ładnie poruszały ale pod łożyskami jest makabra..tak trzy inaczej trzeba obejżeć czy nie ma pęknięć. po sworzniu też widać że przytarty. Moim zdaniem - podobie w sumie jak majstra przyczyną było padnięcie smarowania co spowodowało te zatarcia . sworzeń sie zatarł i poszła korba. Swoje też już musiała mieć wylatane i mogła być licha . Jeżeli pierwsze pękła by korba sama od siebie z wyniku zmęczenia materiału reszta podzespołów nie nosiła by śladów zatarcia. Wałkowałem podobny temat tylko w crf ..
Obecnie Honda CRF 250x 2006
-
Autor tematufrymar1992
- Mistrz prostej
- Posty: 73
- Rejestracja: pt, 15 sie 2008, 18:31
- Motocykl: KTM 200 EXC
- Styl jazdy: Enduro
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: "wybuch" silnika Yz250f
No właśnie ten brak smarowania mnie zastanawia, Yamaha miała przerobiony układ (zmniejszony) ale to jak większość na naszym rynku. Może przyczyną tego mogła być nieprofesjonalna przeróbka ? A może wina głowicy która była nie oryginalna tylko firmy HEA ? Czasami wydawało mi się, że Yamaha trochę za dużo oleju wypluwa odmą ale olej był dolewany. Co mogło być w takim razie przyczyną tego, że olej leciał odmą ? Więc może lepiej szukać drugiego silnika niż ratować ten ?Jakieś pomysły, sugestie ?
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 301
- Rejestracja: sob, 3 kwie 2010, 21:28
- Motocykl: Crf 250x
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Naprawa/Jordanów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: "wybuch" silnika Yz250f
jeżeli pluło olejem to przedmuchy były i prawdopodobnie albo tłok zdarty i przepuszczal albo niewłaściwy montaż pierścieni w co osobiście wątpie w twoim przypadku oraz mógł być źle spasowany podczas poprzedniego remontu. Ogólnie rzecz biorąc : masz przedmuchy - wymiana tłoka w trybie pilnym .. no i kolego jak napisałeś że układ był zmniejszony to zapala sie lampka czy zostało to poprawnie wykonane. Każde ingerencje w silniku niosą ze sobą konsekwencje... ktoś równie dobrze mógł źle wykonać ostatni remont. Zła przeróbka układu bądź złe spasowanie tłoka. Ciekawe która to selekcja. Możliwości jest masa, teraz trzeba wszystko rozebrać i od podstaw krok po kroku składać albo szukać nowego silnika i również przegląd..
Ostatnio zmieniony czw, 18 gru 2014, 22:19 przez motorider7, łącznie zmieniany 1 raz.
Obecnie Honda CRF 250x 2006
-
Autor tematufrymar1992
- Mistrz prostej
- Posty: 73
- Rejestracja: pt, 15 sie 2008, 18:31
- Motocykl: KTM 200 EXC
- Styl jazdy: Enduro
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: "wybuch" silnika Yz250f
Teraz to już po ptokach... A czy te wypluwanie oleju mogło być przyczyną zatarć ? No a co do pracy silnika wgl nie kopcił. Co do tłoka była podobno selekcja B założona. Co sądzicie o warsztacie Lonki ? Dawał ktoś tam silnik ? No i ciągle mam milion myśli co do Yamahy, czy lepiej składać na nowych częsciach i regenerować głowice czy może szukać drugiego silnika i przeglądać go od podstaw czy może jednak rozsprzedać na części/w całości i kupić drugą YZF lub WR.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 301
- Rejestracja: sob, 3 kwie 2010, 21:28
- Motocykl: Crf 250x
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Naprawa/Jordanów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: "wybuch" silnika Yz250f
no mogło bo jak wypluło podczas jazdy olej przez odme to nie było smarowania. miałeś ten korek na wężyku odmy czy widziałeś jak kapało ci z węża podczas jazdy? u mnie też nie kopcił z wydechu a olej kapał jak motor był odpalony czy przejechałem sie kawałek . Mi wtedy brał sporo oleju
Obecnie Honda CRF 250x 2006
-
Autor tematufrymar1992
- Mistrz prostej
- Posty: 73
- Rejestracja: pt, 15 sie 2008, 18:31
- Motocykl: KTM 200 EXC
- Styl jazdy: Enduro
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: "wybuch" silnika Yz250f
No olej kapał ale nie tak żeby było mokro, wezyk był wyprowadzony miedzy silnik a oslone, po kazdej jezdzie było tam małe błotko ale nie tak zeby było zalane olejem
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 770
- Rejestracja: pn, 12 gru 2011, 21:19
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Katowice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: "wybuch" silnika Yz250f
Można próbować naprawiać lub sprzedawać to co zostało, już kilka osób Ci to napisało. A ty kolego w kółko to samo, "nie wiem co zrobić", żuć monetą jak nie możesz się zdecydować :drinkers:
Olej z odmy wypluwa wtedy, kiedy masz przedmuchy na tłoku, jakie są przyczyny, ktoś już powyżej opisał. Poziom oleju musiał by być bardzo niski aby pompa go nie podała na górę. Raczej zatkane przewody lub zużyta pompa oleju, nie prawidłowy montaż głowicy też się tak może skończyć.
Olej z odmy wypluwa wtedy, kiedy masz przedmuchy na tłoku, jakie są przyczyny, ktoś już powyżej opisał. Poziom oleju musiał by być bardzo niski aby pompa go nie podała na górę. Raczej zatkane przewody lub zużyta pompa oleju, nie prawidłowy montaż głowicy też się tak może skończyć.
Ostatnio zmieniony czw, 18 gru 2014, 22:47 przez tomasz12, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematufrymar1992
- Mistrz prostej
- Posty: 73
- Rejestracja: pt, 15 sie 2008, 18:31
- Motocykl: KTM 200 EXC
- Styl jazdy: Enduro
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: "wybuch" silnika Yz250f
No bo ciężko podjąć decyzje w takiej sytuacji :rolleyes: Może ktoś temat podobny przerabiał i jest w stanie powiedzieć co jest bardziej opłacalne No i zadałem też inne pytania
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 301
- Rejestracja: sob, 3 kwie 2010, 21:28
- Motocykl: Crf 250x
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Naprawa/Jordanów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: "wybuch" silnika Yz250f
twoją sytuacje podkreślmy krótko. No masz kiche .. Albo sprzedajesz jaki jest i kupujesz inny , albo zmiana silnika ( najbardziej opłacalna ) . albo cześci i budowanie tego co masz od nowa. Każdy inny człowiek czy serwisant powie ci to samo. Nie powiemy ci że jest zajebiście i możesz montować zatartą głowice do reszty silnika w który wpakowałeś ze 2 tyś. Nie opyla sie budować tego takie jest moje zdanie . Silnik po wystrzale nie będzie już nigdy taki jak orginał , każdy element z niego został poniekąd naruszony Kupując kartery , cylinder , głowice itd narobisz sobie ogromnych kosztów i nie będziesz ryzykował pchać do niego częsci z twojego po wystrzale.. W takich sytuacjach jest zawsze przesrane bo nawet chodźby kupując inny silnik możesz tez trafić na wylatany egzemplarz . Też trzeba było by go obejrzeć i z pewnością dołożyć "pare" złotych bo nie wierze że bedzie perła. Trzeba ruszyć skarbonką i działać jak chcesz jeździć w następnym roku. Stary grzeb po ebay w stanach albo gdzieś i tyle.. szkoda robić tu Spam.. Tyle z mojej strony . Trzeba żyć dalej i to jest dobra przestroga również dla innych żeby nie wierzyli sprzedającym co do słowa - Sprawdźcie po zakupie co jest żeby nie narobiło strat. Śpijcie chłopy bo głowa boli już od tego myślenia, szkoda wałkować jedno i to samo hej
Obecnie Honda CRF 250x 2006
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 9
- Rejestracja: czw, 17 lip 2014, 22:01
- Motocykl: Yamaha YZ250F
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: "wybuch" silnika Yz250f
Mam Yamahe YZ 250F 2010r i w październiku przerabiałem to samo. Korba sie urwała wybiła 3 dziury w karterach i jeszcze w cylindrze.Do wyrzucenia były oczywiscie kartery,cylinder,tłok,wał,sporo łożysk,jeden zawór wydechowy chyba ocalał i głowica też była sprawna.Państwo Kędzierscy złożyli tem motocykl do kupy za 6600 na oczywiscie czesciach Yamahy a nie gównianych zamiennikach.Przyczyną było podobno zerwanie zabezpieczenia sworznia na gównianym tłoku (poprzedniego własciciela) zrobił sie luz i urwała sie korba wywalając kartery.
-
- Admin
- Posty: 1872
- Rejestracja: pt, 5 cze 2009, 18:04
- Motocykl: aktualnie brak
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: B-nia
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 12 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: "wybuch" silnika Yz250f
To rachunek jest prosty za silnik ok 6000 tyś + głowica co da ok 8000zł. Czy warto? Odpowiedz sobie sam.