Sprzęgło ciągnie WR450F yamaha

[Jaro5]

Tak jak pisałem wcześniej, tarcze absorbują olej i to często daje taki efekt że sprzęgło ciągnie.
Znam to z własnego doświadczenia i też w WR450.
Sprawdź tez czy pancerz linki gdzieś się nie uszkodził i nie działa jak sprężyna, najłatwiej sprawdzić mierząc czy tyle samo linki co wyciąga klamka chowa się na drugim końcu tj. przy dźwigni na silniku, jeżeli linka jest ok to wymień tarcze i po kłopocie.

[major000]

Skoro przed rozbiórką było dobrze a po jest taka tragedia to nie ma innej opcji tylko coś źle składacie, coś uszkodziliście itd. Ja nie widzę innego rozwiązania.

[darekw84]

Chyba wymienię tarcze zgodnie z Waszymi sugestiami. Orientuje się ile tarcz oryginalnie powinno być do WR 450 z 2004 roku?? W jednym sklepie mówią że 8 w innym że 9. Mój manual z 2003 roku powiada o 9 tarczach i 8 przekładkach. Jak jest naprawdę??? Ma ktoś manuala z 2004 roku??

[Jaro5]

W 2004 roku powinno być 9 tarcz.

[Wolo]

Skoro przed rozbiórką było dobrze a po jest taka tragedia to nie ma innej opcji tylko coś źle składacie, coś uszkodziliście itd. Ja nie widzę innego rozwiązania.

Pewnie jesteście już stęsknieni newsów w Waszym ulubionym temacie

Cóż, poczyniliśmy dalsze badania i wychodzi na to, że to nie tarcze, a sam kosz.



Po skręceniu głównej śruby właściwym momentem (75 Nm o ile pamiętam) clutch boss niemalże nie porusza się względem kosza, jest bardzo duży opór który zmniejsza się wraz z popuszczaniem nakrętki.
Ki pies? Przecież te części mają się poruszać względem siebie.

Po skręceniu ręką i poskładaniu sprzęgła wszystko jest prawidłowo, tj jest wysprzęglenie.


Zagadka dla Duchovnego, bo przecież tam jest 5 części na krzyż- kosz, podkładka, clutch boss i nakrętka.

Macie jakieś pomysły?

Naturalnie kosz jest osadzony prawidłowo, siedzi na wałku do końca, jest zazębiony z wszystkimi trzema zębatkami.


Pozdrawiam,


Wolo

[kris514]

Sprawdź czy aby na pewno masz wszystko poukładane tak jak na tym schemacie, (zwróć uwagę na 11). Czemu był zdejmowany ten kosz?

[Wolo]

Hej Kris,

przeczytaj wcześniejsze posty, zerknij na zdjęcia gdzie widać całą procedurę składania... nie, nie zapomnieliśmy o żadnej podkładce, kulce czy nakrętce.

Bez owej podkładki (nr 11) clutch boss wchodzi nieco głębiej, ale to bez znaczenia, składaliśmy na 20 różnych sposobów, wytłumaczcie mi proszę czy kosz i clutch boss powinny się luźno obracać względem siebie? Bo, jak napisałem w poprzednim poście u nas po skręceniu te 2 części obracają się wobec siebie z dużym oporem, który to opó powoduje brak wysprzęglenia (nawet bez tarcz i przekładek nie da się ruszyć kołem).


Pozdrawiam,

Wolo

[robsztix]

kris514 o tej podkladce juz pisalismy, Wolo zwroc uwage na ten filmik http://www.youtube.com/watch?v=4B74q3BKxUw i zauwaz, ile razy gosciu na nim musial sie wcelowac z koszem, zanim wszedl poprawnie na miejsce (nawet mowi na poczatku, ze "czasami moze sie wydawac, ze juz siedzi dobrze"), piszesz ze siedzi poprawnie, ale mi sie wydaje, ze jednak nie, skoro skrecajac srube centralna "skreca" go razem z koszem zewnetrznym na sztywno. Zaloz kopke jak on i wtedy probuj go wcisnac na miejsce. Pozdro

EDIT: Wolo gdzies mi umknal ten Twoj post nad moim, co do Twojego pytania czy powinny sie obracac wzgledem siebie: Tak powinny.Widac to np. tu zanim rozkreci nakretke 3:35 http://www.youtube.com/watch?v=MTnXcP3k37Y

[darekw84]

Dokladnie tak samo.Mam te same fiszki Kosz wyciagany byl gdy reanimowalem pompe wody.Jak mozna ocenic czy kosz "siedzi" prawidlowo?Gdy nakretke trzymajaca kosz dokrece mocniej to jest duzy opor pr,y obracaniu kola na biegu,a mysle ze nie powinno go byc skoro nie ma zalozonego docisku i tarcz

[robsztix]

Jak bys przeczytal post wyzej, jest w nim link do filmiku, na ktorym widac jak poprawnie powinien "siasc" kosz na miejscu...

[Wolo]

Cały czas piszę, że:
- podkładka jest tam, gdzie powinna
- kosz siedzi jak powinien

Wrzucam filmik, jak składamy kosz, może to coś pomoże.

http://www.youtube.com/watch?v=B9HiPeEYTj0

[Enduros70]

To wygląda tak jakby tulejka z zewnętrznego kosza ci się wysunęła trochę, bo ta frezowana podkładka ma się opierać na tym wyfrezowaniu w wałku, a nie na koszu.

Druga sprawa to czy wałek sprzęgłowy ma luz osiowy w łożysku? Jeśli siedzi ciasno to mogłeś go przez przypadek."wepchnąć " w głąb silnika, a szczelina pomiędzy koszem zewnętrznym a tą frezowaną podkładką jest bardzo malutka.