Popyt na latanie w Częstochowie i okolicach
-
Autor tematuorzechinho21
- Mistrz prostej
- Posty: 58
- Rejestracja: pt, 17 gru 2010, 18:31
- Motocykl: KXF 250 07'
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Popyt na latanie w Częstochowie i okolicach
Drodzy jeźdźcy z czestochowy i okolic. Chciałbym poruszyć temat czy wg was w Częstochowie jest odpowiednia liczba zawodników i amatorów aby miał powstać nowy skep/serwis motocross? Czy obecna liczba takich "miejscowek" jest wystarczająca? Czy moze jeździcie gdzies indziej za sprzętem i mechanikami?
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 603
- Rejestracja: ndz, 20 lut 2011, 10:42
- Motocykl: RMZ 250 10'
- Styl jazdy: Cross Country
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Popyt na latanie w Częstochowie i okolicach
Witam,
myślę, że serwisów lub ludzi którzy robią po garażach jest wystarczająco dużo, a także sklepów nie brakuje. Aczkolwiek gdyby była jakaś dobra oferta to mogłoby coś z tego być. A główne zapotrzebowanie w Częstochowie jest na tor
myślę, że serwisów lub ludzi którzy robią po garażach jest wystarczająco dużo, a także sklepów nie brakuje. Aczkolwiek gdyby była jakaś dobra oferta to mogłoby coś z tego być. A główne zapotrzebowanie w Częstochowie jest na tor
-
Autor tematuorzechinho21
- Mistrz prostej
- Posty: 58
- Rejestracja: pt, 17 gru 2010, 18:31
- Motocykl: KXF 250 07'
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Popyt na latanie w Częstochowie i okolicach
Zbyt ogólnie sformułowałem zapytanie odnośnie częstochowskiej motoryzacji. Być może kroi się inicjatywa jeżeli chodzi o motocross w naszej mieścinie. Chciałbym od użytkowników forum zebrać taką deklarację (może deklaracja to zbyt duże słowo) ale chciałbym uzyskać odpowiedź czy tor jest nam naprawdę potrzebny czy gdyby taki powstał byłby regularnie użytkowany. (Zdaje sobie sprawę żeby miał być regularnie równany i żeby był dla wszystkich, niezależnie od umiejętności i pojemności portfela) Jak na razie mamy kilka miejscówek na kawodrzy ale nie wszyscy z niej korzystają, niegdyś odbywały się tam liczne zawody
Inną alternatywą dla "nas" jest Myszków, ale ostatnio były z nim problemy. Powstała opcja też w Dąbrowie Górniczej no ale jednak nie każdemu się uśmiecha te 70 km targać. Już nie wspominając o Czerwionce, Sławkowie i innych. Prawda jest taka że kto chce ten znajdzie możliwość jazdy jednakże nie wszystkim się chce, wiadomo też że oranie lasów na dłuższą metę jest nie dość że nudne to nie do końca legalne. Są użytkownicy których od jazdy tak naprawdę powstrzymuje tylko brak odpowiedniego gruntu?
Inną alternatywą dla "nas" jest Myszków, ale ostatnio były z nim problemy. Powstała opcja też w Dąbrowie Górniczej no ale jednak nie każdemu się uśmiecha te 70 km targać. Już nie wspominając o Czerwionce, Sławkowie i innych. Prawda jest taka że kto chce ten znajdzie możliwość jazdy jednakże nie wszystkim się chce, wiadomo też że oranie lasów na dłuższą metę jest nie dość że nudne to nie do końca legalne. Są użytkownicy których od jazdy tak naprawdę powstrzymuje tylko brak odpowiedniego gruntu?
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 603
- Rejestracja: ndz, 20 lut 2011, 10:42
- Motocykl: RMZ 250 10'
- Styl jazdy: Cross Country
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Popyt na latanie w Częstochowie i okolicach
Myślę, że kto chce jeździć to znajdzie miejsce i nie powstrzymuje go tylko brak toru, aczkolwiek tor z prawdziwego zdarzenia przydałby się, ostatnio padło jedno słowo, że jedziemy do dąbrowy i pojechała ekipa około 10- cio osobowa. Tak, że myślę, że tor byłby ciągle użytkowany, a na pewno w weekendy. Swojego czasu, robiliśmy składkę na tzw''piaskownię'' tam nam równał i jeździło mnóstwo ludzi, przyjeżdżałeś i zawsze ktoś był, teraz kiedy hopy zarównali i nikt o to nie dba nie ma tam nikogo. Na kawodrze z kolegami wybieraliśmy się kilka razy, nie wiem gdzie jest ten tor, a z chęcią bym polatał, po za tym słyszałem, że tor prywatny i nie specjalnie chcą aby na nim ktoś jeździł. Zawody odbywały się z tego co wiem to tylko za czasów iveco ? I myślę, że taki tor jest nam potrzebny. Osobiście wolałbym spakować moto nawet w weekend, zapłacić i pojeździć na torze, niż tłuc się po tych ścieżkach które sami wyjeździmy. Ostatnio był jakiś temat toru na zawodziu, było nawet zebranie z prezydentem, ale było to przed wyborami i na razie temat ucichł.