Strona 1 z 3

Dlaczego przy sprzedaży moto nie warto być uczciwym ???

: wt, 18 lis 2014, 23:32
autor: piotrgurski
Chciałbym podzielić się z Wami swoją refleksją.
Po kilku latach eksploatacji swojej CRF postanowiłem ją sprzedać. Nie dlatego że to dojechany wrak ale dlatego że mam nową zajawkę mianowicie chcę podróżować po bezdrożach europy wschodniej i Azji a do tego potrzebuje inne moto. Postanowiłem że będę oryginalny i nie napisze że 0.03 mth temu był remont, że robiłem go pod siebie, że prałem filtr co jazda, że nie katowany, że bez wkładu, że służył mi bezawaryjnie i te wszystkie bzdury które się czyta na okrągło w tych ogłoszeniach. Postanowiłem napisać faktyczny przebieg części, co jest uszkodzone, do do wymiany, a czym nie trzeba się martwić. Postawiłem na uczciwość pisząc wszystkie wady/uszkodzenia które są i co się działo. Odzew katastrofa, wyszło na to że padnięty kosz sprzęgłowy, ślizg łańcucha i rolki czynią wartość motocykla równi z nowym Loncin 250 4t.
Powiedzcie mi ludzie czemu naprawdę trzeba kłamać/zatajać/oszukiwać ?
Dlaczego ludzie tak bardzo bronią się przed prawdą?
Czy faktycznie znany stan techniczny jest czymś złym zwłaszcza że i tak nikt nie odda swojego moto w cenie chinola nawet jak jest wyeksploatowany.
Ciekawy jestem waszej opinii na ten temat pzdr.

Re: Dlaczego przy sprzedaży moto nie warto być utrzciwym ???

: wt, 18 lis 2014, 23:39
autor: Majster128
Polacy lubią być waleni w dupę. Prostym przykładem są np. wyniki wyborów. Mimo, że ludzie płacą kolosalne podatki to i tak mówią, że "mogło być gorzej".
Taki naród, takie wychowanie postkomunistyczne. Jeszcze wiele litrów wody w Wiśle przepłynie zanim się coś zmieni.

Re: Dlaczego przy sprzedaży moto nie warto być uczciwym ???

: śr, 19 lis 2014, 05:49
autor: andrzej555
Wazelina robi swoje,trzeba zachwalać jak nie oszukasz to nie sprzedaż,popatrz na przebiegi aut w ogłoszeniach może 2% ma oryginalny przebieg.

Re: Dlaczego przy sprzedaży moto nie warto być uczciwym ???

: śr, 19 lis 2014, 11:13
autor: GRUUBBYY
Che che sprzedaż i kupno to wielka psychologia a sprzedać na jesien najgorzej bo każdy ogląda i i czepia sie wszystkiego.Ale jak wyjdzie wiosenne słoneczko to kupujacy zaczynają sie pocic ze czas ucieka i wtedy łatwiej sprzedać za cene którą sie chce. Ja naprzykład bujałem sie z poprzednim moto poł roku cały czas nim jezdząc. Koles co tydzien dzwonił i sie pytał o moto i o cene i czy jeszcze opuszcze.A ja zawsze mówiłem że niech sobie dozbiera za miesiąc lub dwa te 500 zł i bo ja nie musze sprzedać. Piotr weż kreche kup sobie drugie moto a szukających okazji w kupnie 250 4t w idealnym stanie za 5000 poprostu olej.

Re: Dlaczego przy sprzedaży moto nie warto być uczciwym ???

: śr, 19 lis 2014, 20:32
autor: Buła
Ja jestem takiego zdania żeby nie patrzeć na to co inni robią, jestem uczciwy i wolę powiedzieć wszystko co jest nie tak i mieć czyste sumienie. Ale karma chyba nie działa, bo ja kupiłem minę i tym bardziej będę uczciwy, bo wiem jakie to uczucie, jak sypie się coś na co się tyle czasu czekało i zbierało sporo pieniędzy.

Re: Dlaczego przy sprzedaży moto nie warto być uczciwym ???

: śr, 19 lis 2014, 20:48
autor: Majster128
Warto być uczciwym i dawać przykład tym, którzy tego pojęcia jeszcze nie znają. To tak jak w łańcuchowej teorii spalania. Im więcej jest rodników (inicjatorów zapłonu, ludzi dających dobry przykład) tym szybciej i skuteczniej płomień (uczciwość) wypełni komorę spalania (naród).

Re: Dlaczego przy sprzedaży moto nie warto być uczciwym ???

: śr, 19 lis 2014, 23:58
autor: amator
Majster128 pisze:Warto być uczciwym i dawać przykład tym, którzy tego pojęcia jeszcze nie znają. To tak jak w łańcuchowej teorii spalania. Im więcej jest rodników (inicjatorów zapłonu, ludzi dających dobry przykład) tym szybciej i skuteczniej płomień (uczciwość) wypełni komorę spalania (naród).
No Majster :roll: to że mechanika sie zajmujesz to wiedziałem ale ze takie trafne skojarzenia jeszcze potrafisz robić to normalnie FILOZOF z ciebie :lol:

Re: Dlaczego przy sprzedaży moto nie warto być uczciwym ???

: czw, 20 lis 2014, 12:23
autor: Martin KTM
Podobnie miałem przy sprzedaży mojej YZF. Dokładnie opisałem jej stan i nie szykowałem jej pod sprzedaż. YZFka stała bez okleiny, plastiki miały białe ślady po odgięciach itp, silnik pracował równo, zawieszenie suche itp itd. Wiedziałem co mam i ufałem tej maszynie. Odzew? Klika zapytań z którego biegu idzie na koło i propozycje zamiany za skuterek :lol: . Nikt konkretny się nie zgłosił i nie zapowiadało się, że taka osoba się odezwie. Jednak kumpel z naszej ekipy się nią zainteresował. Zadzwonił do mnie, że ją chce. Mnie nie było w domu więc tylko zadzwoniłem do matki, żeby wpuściła go do garażu. Kumpel moto wziął a jak po kilku dniach wróciłem to przyjechał do mnie z kasą.
Piotrze, trzeba trzymać poziom! Może ktoś z forum się nią zainteresuje? :drinkers: :drinkers:

Re: Dlaczego przy sprzedaży moto nie warto być uczciwym ???

: czw, 20 lis 2014, 14:47
autor: robsztix
Niestety, w Polsce jest tyle oszustów, krętaczy i złodziei, że ktoś kto chce być uczciwy, wygląda na ich tle jak kosmita. Poza tym przekonanie Polaków, że im coś jest droższe tym jest lepsze jest tak głeboko zakorzenione, że ludzie wydając więcej czują się lepszymi, bo mogą się później pochwalić ile to oni wydali. Mam przykład z swojego życia, gdy chciałem sprzedać coś na allegro, była to nowa rzecz, lecz mi zupełnie nie potrzebna, więc przejrzałem ceny i wystawiłem trochę za cenę poniżej najniższej jaka była na allegro, żeby mieć gwarancję, że się sprzeda. Po tygodniu nikt nie był zainteresowany i aukcja dobiegła końca, a ja mając nadal chęć pozbycia się tego postanowiłem zrobić mały eksperyment i wystawiłem to samo w cenie 2x wyższej niż poprzednio. Przedmiot sprzedał się po 2 dniach 2x drożej i gdzie tu sens i logika? Czasami mnie naprawdę zadziwia ten "nasz" Naród....

Re: Dlaczego przy sprzedaży moto nie warto być uczciwym ???

: pt, 21 lis 2014, 11:41
autor: -gumis-
Przyłączę się do dyskusji.
Wiele razy na tym właśnie forum, czytałem, że np. za 5 tyś zł to kupisz złoma, ale za 8 tyś zł to już będzie super maszyna!
W samochodówce to samo. Jak coś około 5 tyś to złom, ale za 10 tyś to już cacko.
Piotrze, wystaw moto za wyższą cenę, zrób eksperyment jak robsztix. Zobaczymy co się będzie działo.
Kupujący wolą słuchać, że wszystko jest super, ale z minimalnymi luzami, niż szczera prawda, że coś trzeba już wymienić bo jest po prostu do wymiany.
Za każdym razem, gdy patrzę na pudło z zużytymi/wymienionymi częściami z mojego moto, zastanawiam się, czy kiedyś przy sprzedaży to pokazywać, bo pomyślą że złom, tyle części wymienionych!
Druga sprawa, to jak czytam w ogłoszeniach, że crossówka nie jeżdżona po torze i nie katowana, to co on kur...na robił z tą crosówką? Katował jeżdżąc po bułki, jeżdżąc po lesie czy asfalcie????
Trafiają się już jednak ogłoszenia, że maszyna użytkowana zgodnie z przeznaczeniem jak również w zawodach. Wiem po sobie, że wolałbym takie moto niż nie jeżdżące po torze itp. Startując w zawodach, zawsze mam wszystko sprawne, wymieniane na czas, bez ulepszeń itp.
Więc może spróbuj tak:
-wyższa cena
-bez wkładu finansowego
-jeżdżona tylko po lesie i łąkach
-filtry i oleje co wyjazd wymieniane
-AAAAAAAAAAAAAA i najlepiej napisz jeszcze (też coraz częściej w ogłoszeniach) ,że moto przeszło generalny remont Za GRANICĄ (bo w PL nikt nie umie) np. w Anglii, ponoć działa jak magnez !!!!!

Re: Dlaczego przy sprzedaży moto nie warto być uczciwym ???

: pt, 21 lis 2014, 12:18
autor: GRUUBBYY
-gumis- pisze:Druga sprawa, to jak czytam w ogłoszeniach, że crossówka nie jeżdżona po torze i nie katowana, to co on kur...na robił z tą crosówką? Katował jeżdżąc po bułki, jeżdżąc po lesie czy asfalcie????
Trafiają się już jednak ogłoszenia, że maszyna użytkowana zgodnie z przeznaczeniem jak również w zawodach. Wiem po sobie, że wolałbym takie moto niż nie jeżdżące po torze
Pewnie ze amatorzy nie katują sprzeta jezdząc po lesie che che: 6:25
http://www.youtube.com/watch?v=bsjthMGWCko

Re: Dlaczego przy sprzedaży moto nie warto być uczciwym ???

: pt, 21 lis 2014, 22:24
autor: Yamaso
Panowie .... Polak to Polak . U mnie w pracy przyjechał ostatnio chłopak autem z 179 tys km przebiegu i zobaczył w innym 220 tys i pytał sie mnie czy ten samochód jeszcze jezdzi .... Nasz naród lubi byc okłamywany i kazdy chciałby " nowe i za darmo "