MARTIN MOTOCYKLE - żenująca jakość tulejowania
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 21
- Rejestracja: wt, 31 lip 2012, 15:09
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: MARTIN MOTOCYKLE - żenująca jakość tulejowania
Witam. Kiedyś tak samo odesłałem od Hondy CR 125 tam cylinder. No to myślałem, że oni sobie żarty jakieś robią, tak krzywo wyciętych kanałów jeszcze nie widziałem. Kiedyś pisałem chyba na tym forum o tym, w jakimś poście, albo na innym nie pamiętam.Po prostu powinni zamknąć tą firme.
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 1
- Rejestracja: pt, 8 lip 2016, 21:44
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: MARTIN MOTOCYKLE - żenująca jakość tulejowania
MARTIN MOTOCYKLE -partacze partacze i jeszcze raz partacze. Przestrzegam wszystkich przed tą firmą.
Oddałem cylinder od yamahy yz250 do tulejowania, po trzech miesiącach dostałem cylinder. Założyłem cylinder , odpaliłem , zrobiłem 10 km iiii
i wyszczerbiła się ścianka karteru wodnego ( zrobili za cienka ściankę ) Zdjęcia w załączniku
Oddałem na reklamacje . Początkowo chcieli mi wmówić że to moja wina . I nie przyjmują gwarancji. Skończyło się na tym że czekałem następne trzy miesiące aż nazbierają wystarczająco dużo cylindrów żeby rozgrzać piec i wyciągnąć tuleje z cylindra żeby specjalista mógł pospawać cylinder .
dostałem cylinder, kupiłem nowy tłok poskładałem, odpaliłem , zrobiłem 15 km iiii wyszczerbiło się w tym samym miejscu ( tak specjalista pospawał ) Po raz trzeci nie będę wysyłał cylindra na gwarancje bo to nie ma sensu . Wiedzieli gdzie zrobili błąd i po gwarancji dalej jest to samo ( nawet nie uczą się na własnych błędach).
A o jakości już nie wspomnę ( komory karteru wyrezane na odpier...)
ODRADZAM ODRADZAM SZKODA CZASU !!!!!
Oddałem cylinder od yamahy yz250 do tulejowania, po trzech miesiącach dostałem cylinder. Założyłem cylinder , odpaliłem , zrobiłem 10 km iiii
i wyszczerbiła się ścianka karteru wodnego ( zrobili za cienka ściankę ) Zdjęcia w załączniku
Oddałem na reklamacje . Początkowo chcieli mi wmówić że to moja wina . I nie przyjmują gwarancji. Skończyło się na tym że czekałem następne trzy miesiące aż nazbierają wystarczająco dużo cylindrów żeby rozgrzać piec i wyciągnąć tuleje z cylindra żeby specjalista mógł pospawać cylinder .
dostałem cylinder, kupiłem nowy tłok poskładałem, odpaliłem , zrobiłem 15 km iiii wyszczerbiło się w tym samym miejscu ( tak specjalista pospawał ) Po raz trzeci nie będę wysyłał cylindra na gwarancje bo to nie ma sensu . Wiedzieli gdzie zrobili błąd i po gwarancji dalej jest to samo ( nawet nie uczą się na własnych błędach).
A o jakości już nie wspomnę ( komory karteru wyrezane na odpier...)
ODRADZAM ODRADZAM SZKODA CZASU !!!!!
- Załączniki
-
- Po pierwszym razie
- 20160302_102119.jpg (384.92 KiB) Przejrzano 13376 razy
- Po pierwszym razie
- 20160302_102119.jpg (384.92 KiB) Przejrzano 13376 razy
-
- Po gwarancji
- 13644368_1049370318466360_1265701124_n.jpg (33.32 KiB) Przejrzano 13376 razy
- Po gwarancji
- 13644368_1049370318466360_1265701124_n.jpg (33.32 KiB) Przejrzano 13376 razy
-
Autor tematuEnduros70
- Mechanik hobbysta
- Posty: 1028
- Rejestracja: czw, 18 lut 2010, 15:24
- Motocykl: EXC 450
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Jarosław
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: MARTIN MOTOCYKLE - żenująca jakość tulejowania
Po 30 godzinach pracy, zdjąłem cylinder do wymiany tłoka. Tuleja zaczęła się minimalnie przekręcać. Trochę szybko...