Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku

Pytaj o to jak dbać i serwisować swój motocykl!
Autor tematu
maniek89
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 4
Rejestracja: wt, 1 lip 2014, 20:12
Motocykl: YZ250F
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku

Post autor: maniek89 » śr, 29 paź 2014, 15:17

Witam,

Mam mały problem z moim moto, mianowicie podczas jazdy (na początku wszystko było ok) przy podjazdach na górę i kilku wywrotkach (motor latał praktycznie jak chciał, bywało też tak, że był do góry nogami) w silniku zaczęło coś stukać (pomijam to, że uszkodziłem chłodnicę bo to raczej nie z jej winy jest problem. Jest to bardziej chrzeszczenie niż stukanie) ale brzmi dość poważnie. Nie dzieje się to cały czas tylko systematycznie co jakieś 5-10 sekund. Czy ktoś ma jakieś pomysły co może być przyczyną. Obawiam się, że może to być oznaka najgorszego - zatarcia. Czy jest możliwość sprawdzenia tego lub ktoś ma jakieś pomysły co może być przyczyną lub może ktoś już miał taki problem? Dodam, że mechanikiem nie jestem także też sam za dużo pewnie nie nasprawdzam ;). Od razu zapytam jaki w przybliżeniu jest koszt części i robocizny kapitalnego remontu wał, tłok, łożyska, pierścienie. Może ktoś ma namiar na kogoś kto posiada części (nowe) w przystępnych cenach no i przystępnej jakości ;). Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
robsztix
Mechanik hobbysta
Mechanik hobbysta
Posty: 691
Rejestracja: śr, 9 lut 2011, 22:10
Motocykl: WR450F
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku

Post autor: robsztix » śr, 29 paź 2014, 19:08

Powodow moze byc naprawde wiele, wiec szkoda by sie rozpisywac co to moze byc, bo mozna tylko strzelac w ciemno. Najlepiej jak bys nagral filmik i tutaj nam go wrzucil, pomocne tez beda wskazowki czy jest jakas regula tego stukania oprocz cyklicznego wystepowania? Czy narasta z obrotami itp. itd....
Co do remontu kapitalnego to koszt jest spory i zalezy od tego jakich czesci uzyjesz (a naprawde tu nie mozna oszczedzac, bo jak zalozysz jakies g*** to na 100% sie to zemsci) jakie masz do nich dojscie i ile w Tobie sprytu oraz ile sam potrafisz zrobic.
Z tego co wnoiskuje z Twojej wypowiedzi raczej nie masz dobrego dojscia i doswiadczenia w naprawie, wiec moze byc ciezko, ale jezeli znajdziesz dobrego poleconego mechanika, a Ty zajmiesz sie dostarczeniem czesci, to zawsze bedzie taniej. Mozesz szukac czesci na ebay`ch i innych portalach, czasami ludzie potrafia wyszarpac cos dobrego z licytacji za nie duze pieniadze. W remont kapitalny musisz wliczyc tez takie koszty jak pomiary cylindra, glowicy, walu oraz zaworow. Przy takim remoncie warto tez wymienic lozyska w skrzyni i tu np. moge Ci podpowiedziec, ze mozesz ich szukac w hurtowniach z lozyskami, np. beda o wiele tansze niz te "dedykowane". Doliczyc musisz lozyska balansera, lancuszek rozrzadu, uszczelki na caly silnik, przebicie korby, czyszczenie i regulacja gaznika o oleju itp nie bede nawet wspominal. Warto tez przy okazji wymienic uszczelniacze zaworowe, a to akurat groszowe sprawy...Zawsze moga wyjsc jakies rodzynki jak np. zuzyte zawory, walek, slizgi lancuszka rozrzadu czy glowica, a to znowu dodatkowe koszty. Dokladna wersyfikacja skrzyni i sprzegla tez jest niezbedna przy remoncie generalnym. Mocno przyblizone ceny samych czesci, ktore trzeba wymienic (jezeli nie okaze sie, ze jakies inne podzespoly jak np. cylinder, czy walki sa do smieci):

Korba - 500zl + przebicie 100zl
Tlok - 500zl
Lozyska skrzynia - 100zl
Lozyska wal - 300zl
Lozyska balansera - 150zl
Lancuszek rozrzadu - 150zl
Komplet uszczelek - 200zl

To sa tak naprawde podstawowe koszty, bo mozna je latwo podwoic, lub potroic np przez walniety cylinder, glowice, walki, czy wal. Dochodzi do tego koszt robocizny, czy planowania glowicy wiec tanio na pewno nie bedzie. Wszystko sie okaze po rozebraniu silnika i weryfikacji podzespolow, a jezeli nie wiesz co tam siedzi i kiedy bylo robione, tym wieksza zagadka jaki bedzie ostateczny koszt naprawy. Nie probuje Cie tu w zaden sposob straszyc, ale na prawde roznie to wychodzi i ciezko z gory przewidziec ostateczny koszt.

Autor tematu
maniek89
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 4
Rejestracja: wt, 1 lip 2014, 20:12
Motocykl: YZ250F
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku

Post autor: maniek89 » śr, 29 paź 2014, 22:47

Witam i z góry dzięki za odp. jutro lub pojutrze postaram się podrzucić filmik. Co do samego moto to nie było katowane czy coś takiego, było kupione w stanie technicznym/wizualnym prawie że idealnym. W sumie od 4-5 lat w silniku nie było nie było nic robione. Był tylko ustawiany gaźnik poza tym były wymianami płynów/oleju, czyszczeniami/wymiana filtrów, opon, napędu itp. Wszystko z tego względy, że motocykl rocznie jeździł mniej więcej ok. 30-40h i nie był piłowany a że silnik ładnie pracował nie było co się go czepiać. Dopiero w tym sezonie zaczęły delikatnie dzwonić prawdopodobnie zawory, ale pomyślałem, że jeszcze miesiąc wytrzyma a na zimę zrobi się przegląd i zrobi to co trzeba, wyreguluje zawory itp. no ale niestety nie wytrzymał bo zaczęło się to stukanie. Co do samego stukania to wydaje mi się, że nie narasta ona wraz ze wzrostem obrotów lub narasta nieznacznie.

Awatar użytkownika
robsztix
Mechanik hobbysta
Mechanik hobbysta
Posty: 691
Rejestracja: śr, 9 lut 2011, 22:10
Motocykl: WR450F
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku

Post autor: robsztix » śr, 29 paź 2014, 23:36

Przyjmujac 40 godzin rocznie x 5 lat to jest jakies 200h i musze Ci pogratulowac szczescia, ze nic sie jeszcze nie urwalo. Po takim przebiegu bez wymieniania niczego jak mowi serwisowka mozesz sie nastawic, ze prawie wszystko bedzie do wymiany....Szkoda Twojego czasu na filmik, silnik na stol i rozbiorka zanim wybuchnie....W tych sprzetach silnik moze pracowac idealnie, a nagle cos sie urwie ze zmeczenia materialu...Kiedy ludzie zrozumieja, ze o wyczyn trzeba dbac duzo bardziej niz o WSK.... ehhh :?

Autor tematu
maniek89
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 4
Rejestracja: wt, 1 lip 2014, 20:12
Motocykl: YZ250F
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku

Post autor: maniek89 » czw, 30 paź 2014, 10:02

Witam,

Tak dużo to nie miał wyjeżdżone myślę, że jakieś 150h może delikatnie więcej w tym, że takiej naprawdę porządnej jazdy gdzie moto dostało trochę po zaworach to połowa tego. Wyglądało to tak, że jednego roku było to 20h następnego 40h było to dość zróżnicowane ze względu na brak czasu. Szczerze mówiąc myślałem, że 150h to nie będzie aż taki wycisk tym bardziej, że jest to jazda bardziej amatorska więc moto też tak bardzo nie dostaje. Jutro postaram się jeszcze dodać filmik jak to wszystko wygląda ale szczerze mówiąc też szykuje się na jakąś większą naprawę :/. Jeszcze takie pytanie ponieważ dzwoniłem się orientować do mechanika co to może być to dostałem odp. że mogą to być objawy zacierania i czy w takim przypadku jak będę jeździł "do końca" aż moto stanie mogę narobić jeszcze większego bałaganu i zepsuć coś więcej niż to co i tak będzie do wymiany?

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
robsztix
Mechanik hobbysta
Mechanik hobbysta
Posty: 691
Rejestracja: śr, 9 lut 2011, 22:10
Motocykl: WR450F
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku

Post autor: robsztix » czw, 30 paź 2014, 17:23

Jak bedziesz jezdzil "do konca", to w koncu zobaczysz wnetrze silnika, bez rozkrecnia go poprzez dziury w karterach ;)

grayfox
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 878
Rejestracja: pn, 9 cze 2008, 18:05
Motocykl: KXF 250 2006
Styl jazdy: Cross Country
Lokalizacja: Żywiec / Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku

Post autor: grayfox » czw, 30 paź 2014, 18:44

200 h na torze a 200 h endurzenia to zupełnie dwie różne sprawy.
250-tka która prawie nigdy nie widzi jazdy na odcięciu i jeżdżona enduro spokojnie zrobi 40 baków paliwa. Pełny bak przy takiej jeździe to jakieś 4 godziny jazdy więc 160h to wcale nie musi być tak dużo :) Po takich przebiegach robiłem górę w RMZ 250 i dwa tłoki nominalne na nowym cylindrze zrobiłem i nie było śladów nadmiernego zużycia.

Co do korbowodów za 500 zł. Zapewne chodziło o Hot-Rod-a, miałem i nie polecam po 7 bakach zaczął stukać na dolnej stopie. Potem założyłem Royala za 220 zł i chodził elegancko 40 baków.

Tak apropos przebiegów i korb :)

Awatar użytkownika
andrzej555
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 824
Rejestracja: ndz, 25 gru 2011, 18:30
Motocykl: soon 250 4t
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: WRA
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku

Post autor: andrzej555 » czw, 30 paź 2014, 19:41

Kto ma japońca ten jezdzi do końca.
Ech,a byłem kiedyś generałem
4t is best/4t ist besser

Awatar użytkownika
robsztix
Mechanik hobbysta
Mechanik hobbysta
Posty: 691
Rejestracja: śr, 9 lut 2011, 22:10
Motocykl: WR450F
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku

Post autor: robsztix » czw, 30 paź 2014, 19:53

andrzej555 pisze:Kto ma japońca ten jezdzi do końca.
A potem na koniec pisze "prosze pomocy" na motox`a stronie... ;)

Autor tematu
maniek89
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 4
Rejestracja: wt, 1 lip 2014, 20:12
Motocykl: YZ250F
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku

Post autor: maniek89 » sob, 22 lis 2014, 14:30

Witam, filmiku nie dołączyłem bo bardziej grały u mnie zawory niż to stukanie, dlatego nie było nic słychać, ale wiem co jest przyczyną tego stukania/charczenia w silniku. Odkręciła się gdzieś jakaś śrubka nie wiem od czego dokładnie i wyrobiło "dekiel" (w sumie nie wiem jak to fachowo nazwać) w którym siedzi pompa wody i filtr oleju i zachodzi on na kosz i poszły z niego opiłki w tryby i prawdopodobnie to było przyczyną tego całego zamieszania. Co prawda silnik jeszcze nie poskładany ale nie ma innych oznak co mogły by wskazywać na coś innego. Jeszcze jedna ważna rzecz pomimo tak długiego czasu nie remontowania moto wszystko jest w porządku korba ok nie ma luzów, łożyska, tłok wszystko ok także nie ma się tutaj czego przyczepić. Jak widać moto nie katowane może przejeździć 150-160h bez zaglądania.

Pozdrawiam ;)

amator
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 1173
Rejestracja: śr, 11 kwie 2007, 19:00
Motocykl: YZF250, KXF250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Podziękował: 3 razy
Podziękowania: 3 razy
Status : Offline

Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku

Post autor: amator » sob, 22 lis 2014, 15:59

Masz szczęscie. Niepotrzebnie tylko zdejmowałes głowicę i cylinder :lol:

Awatar użytkownika
andrzej555
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 824
Rejestracja: ndz, 25 gru 2011, 18:30
Motocykl: soon 250 4t
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: WRA
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Yamaha YZ250F 2003r. systematyczne stukanie w silniku

Post autor: andrzej555 » sob, 22 lis 2014, 17:15

Maniek yz250f potrafi najechać kilkaset godzin bez jakiejkolwiek obsługi,osobiście znam jeden taki motor ,który pod 500mth przejechał po wymianie tłoka.
Ech,a byłem kiedyś generałem
4t is best/4t ist besser

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”