prosta hopa mx
-
Autor tematuwicherek666
- Mechanik hobbysta
- Posty: 617
- Rejestracja: ndz, 21 wrz 2014, 18:07
- Motocykl: CRF250R
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wronki
- Podziękował: 1 raz
- Podziękowania: 1 raz
- Status : Offline
prosta hopa mx
Witam, chciałbym tuż za domem zrobić sobie małą hopę do trenowania lądowania. Znalazłem na YT bardzo fajne wideo gdzie koleś skacze kxem z czegoś takiego:
coś w tym stylu chciałbym sobie zrobić. Wiem że najazd powinien być wielkością zbliżony do długości motocykla, może ktoś ma jakieś doświadczenia z tego typu patentami i coś podpowie.
coś w tym stylu chciałbym sobie zrobić. Wiem że najazd powinien być wielkością zbliżony do długości motocykla, może ktoś ma jakieś doświadczenia z tego typu patentami i coś podpowie.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 146
- Rejestracja: czw, 8 lis 2012, 21:37
- Motocykl: 125 sx
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: prosta hopa mx
https://www.youtube.com/watch?v=OGqIlLL7aUI
To jest hopa mojego autorstwa. Podporę pod najazd (w moim przypadku bela) trzeba umocować do podłoża ja wbiłem paliki drewniane w ziemie żeby bela się nie przesuwała przód - tył. Najazd solidny. I teraz najważniejsze trening na czymś takim ma mało wspólnego z treningiem prawdziwych hop mx, na które najeżdżasz z prędkością 30-40 km/h w zależności od długości hopy. W przypadku takiej samoróbki raz że lądujesz na płasko więc ma to się nijak do lądowania na zeskoku na torze, dwa lot jest tak krótki, że nic nie skorygujesz w powietrzu czy to przygazówką bądź hamulcem tylnym więc parabole lotu nadajesz na najeździe odpowiednią ilością gazu. Skoki mx mają to do siebie, że jesteś dość długo w powietrzu porównując do enduro lub superenduro więc ten czas w powietrzu jest najważniejszy.
Do głowy przyszedł mi jeden pomysł musisz znaleźć górkę i zrobić coś takiego jak na poniższym zdjęciu jednak tor mx to najlepsze miejsce do trenowania hopek. Nie musisz latać wszystkich skoków wybierasz te hopki w których czujesz się na siłach i latasz takie bezpieczne trumny broń Boże skoków typu górka przepaść górka bo jak trzaśniesz przodem w najazd drugiej górki na której lądujesz to będzie nieciekawie.
Zawsze zostaje dać ogłoszenie przyjmę ziemie i zrobić szpadlem trumnę.
To jest hopa mojego autorstwa. Podporę pod najazd (w moim przypadku bela) trzeba umocować do podłoża ja wbiłem paliki drewniane w ziemie żeby bela się nie przesuwała przód - tył. Najazd solidny. I teraz najważniejsze trening na czymś takim ma mało wspólnego z treningiem prawdziwych hop mx, na które najeżdżasz z prędkością 30-40 km/h w zależności od długości hopy. W przypadku takiej samoróbki raz że lądujesz na płasko więc ma to się nijak do lądowania na zeskoku na torze, dwa lot jest tak krótki, że nic nie skorygujesz w powietrzu czy to przygazówką bądź hamulcem tylnym więc parabole lotu nadajesz na najeździe odpowiednią ilością gazu. Skoki mx mają to do siebie, że jesteś dość długo w powietrzu porównując do enduro lub superenduro więc ten czas w powietrzu jest najważniejszy.
Do głowy przyszedł mi jeden pomysł musisz znaleźć górkę i zrobić coś takiego jak na poniższym zdjęciu jednak tor mx to najlepsze miejsce do trenowania hopek. Nie musisz latać wszystkich skoków wybierasz te hopki w których czujesz się na siłach i latasz takie bezpieczne trumny broń Boże skoków typu górka przepaść górka bo jak trzaśniesz przodem w najazd drugiej górki na której lądujesz to będzie nieciekawie.
Zawsze zostaje dać ogłoszenie przyjmę ziemie i zrobić szpadlem trumnę.