galeria Jasimierza
: pn, 17 gru 2012, 19:03
Siemasz,
Jestem Jasimierz i część może mnie kojarzy bo jestem jednym z redaktorów MotoX.com.pl oraz prowadzę nasz FanPage na FB. Zacząłem jeździć sporo lat temu, ale jakoś postępy nie nadchodzą tak jakbym chciał. Pierwszą moją furą był EXC 125 ISDE z 2003. Następnie korzystając z taniego kursu dolara przesiadłem się na YZ 250f 2008. Zajebisty motor, wytrzymały i niezniszczalny. Przynajmniej w moim wypadku. Kolega miał identyczną sztukę i dwa razy zacier w mojej można było wsypać worek piachu do cylindra, a i tak nic by się nie stało.
W 2011 wyjechałem dosyć spontanicznie z ekipą potrenować zimą we Włoszech. Polecam, nawet tak turystycznie pojechać i pojeździć jak u nas za oknem śnieg. Człowiek ładuje niesamowicie akumulatory i wraca bardzo wypoczęty. Mogliście przeczytać relację z naszego wypadu na MotoX.
http://www.motox.com.pl/newsy-motocross ... odroz.html
http://www.motox.com.pl/newsy-motocross ... ningi.html
http://www.motox.com.pl/newsy-motocross ... olina.html
http://www.motox.com.pl/newsy-motocross ... odowy.html
http://www.motox.com.pl/newsy-motocross ... owrot.html
Już pierwszego dni miałem małe problemy, ale szybko je rozwiązaliśmy;]
Polecam wszystkim również zebrać się ze znajomymi i ruszyć w Polskę po torach. W 2010 zaliczyliśmy sobie wypad do Lidzbarka Warmińskiego (to chyba mój ulubiony tor w Polsce), a potem do Sobieńczyc (po za warunkami w stylu prysznic, myjka, równo, nawodnione nie ma więcej plusów. Sama trasa jest nijaka)
W zeszłym roku brałem udział w testach Kawasaki KX 450F. Skąd mogliście przeczytać ten artykuł
http://www.motox.com.pl/opisy-testy-pro ... -2012.html
Kilka fotek z testów. Impreza odbywała się na torze Galarate gdzie kiedyś były Mistrzostwa Świata, a teraz są Mistrzostwa Włoch. Trasa niesamowita. Jeden skok na prawdziwe cojones, gdzie nikt chyba tego dnia go nie poleciał.
oraz testach KTM na 2012 skąd przygotowałem artykuł dla X-Crossa. Testy odbyły się w Monachium, gdzie odbywa się runda ADAC. Ten tor to przykład jak zbudować ciekawą trasę na płaskim. Jest tam każdy możliwy element. Nawet step up.
W zeszłym roku przesiadłem się na Kawasaki KX 250F z 2010. Ostatni model z gaźnikiem i tradycyjnym przednim zawieszeniem. Jak dla mnie sprzęt o wiele zwrotniejszy i troszkę bardziej pasuje mi od Yamahy.
W tym roku podobnie testowaliśmy razem z sz.p Enduroguyem KTM 2013 i Kawasaki KX 250F 2013 i razem z nim przygotowujemy filmiki na MotoX.com.pl oraz mXmoto z różnych imprez, które możecie potem zobaczyć na YT.
http://www.motox.com.pl/opisy-testy-pro ... -2013.html
http://www.motox.com.pl/opisy-testy-pro ... -2013.html
http://www.youtube.com/watch?v=lOlx2YgNj8A
tak ten głos lektora to ja;]
http://www.youtube.com/watch?v=ydJZs1jd1WM
http://www.youtube.com/watch?v=empw2Qd0Rhs
Jednak ten sezon nie kończy się dla mnie zbyt udanie. Na ostatnim treningu pod koniec listopada zaliczyłem niegroźną glebę, ale poważną w konsekwencjach. Wypołamanie totalne. Nastawianie, operacja, 11 śrub, płytka i przeszczep fragmentu kostnego z biodra do łapy. Docelowo chcę wrócić do jazdy, ale najpierw muszę powalczyć o sprawność nadgarstka. Wczoraj byłem z dziewczyną coś zjeść na mieście i nie mogę obsłużyć się nawet widelcem... Zaledwie miesiąc wcześniej spotkałem się z kolegą w locie na jednym z największych skoków w Sochaczewie i skończyło się połamanych roll-gazem. A tym razem od razu taka AMBA.
z tej strony łapa na zdjęciu nie wygląda źle. o wiele gorszy jest rzut od góry zdjęcia rentgenowskiego.
Jestem Jasimierz i część może mnie kojarzy bo jestem jednym z redaktorów MotoX.com.pl oraz prowadzę nasz FanPage na FB. Zacząłem jeździć sporo lat temu, ale jakoś postępy nie nadchodzą tak jakbym chciał. Pierwszą moją furą był EXC 125 ISDE z 2003. Następnie korzystając z taniego kursu dolara przesiadłem się na YZ 250f 2008. Zajebisty motor, wytrzymały i niezniszczalny. Przynajmniej w moim wypadku. Kolega miał identyczną sztukę i dwa razy zacier w mojej można było wsypać worek piachu do cylindra, a i tak nic by się nie stało.
W 2011 wyjechałem dosyć spontanicznie z ekipą potrenować zimą we Włoszech. Polecam, nawet tak turystycznie pojechać i pojeździć jak u nas za oknem śnieg. Człowiek ładuje niesamowicie akumulatory i wraca bardzo wypoczęty. Mogliście przeczytać relację z naszego wypadu na MotoX.
http://www.motox.com.pl/newsy-motocross ... odroz.html
http://www.motox.com.pl/newsy-motocross ... ningi.html
http://www.motox.com.pl/newsy-motocross ... olina.html
http://www.motox.com.pl/newsy-motocross ... odowy.html
http://www.motox.com.pl/newsy-motocross ... owrot.html
Już pierwszego dni miałem małe problemy, ale szybko je rozwiązaliśmy;]
Polecam wszystkim również zebrać się ze znajomymi i ruszyć w Polskę po torach. W 2010 zaliczyliśmy sobie wypad do Lidzbarka Warmińskiego (to chyba mój ulubiony tor w Polsce), a potem do Sobieńczyc (po za warunkami w stylu prysznic, myjka, równo, nawodnione nie ma więcej plusów. Sama trasa jest nijaka)
W zeszłym roku brałem udział w testach Kawasaki KX 450F. Skąd mogliście przeczytać ten artykuł
http://www.motox.com.pl/opisy-testy-pro ... -2012.html
Kilka fotek z testów. Impreza odbywała się na torze Galarate gdzie kiedyś były Mistrzostwa Świata, a teraz są Mistrzostwa Włoch. Trasa niesamowita. Jeden skok na prawdziwe cojones, gdzie nikt chyba tego dnia go nie poleciał.
oraz testach KTM na 2012 skąd przygotowałem artykuł dla X-Crossa. Testy odbyły się w Monachium, gdzie odbywa się runda ADAC. Ten tor to przykład jak zbudować ciekawą trasę na płaskim. Jest tam każdy możliwy element. Nawet step up.
W zeszłym roku przesiadłem się na Kawasaki KX 250F z 2010. Ostatni model z gaźnikiem i tradycyjnym przednim zawieszeniem. Jak dla mnie sprzęt o wiele zwrotniejszy i troszkę bardziej pasuje mi od Yamahy.
W tym roku podobnie testowaliśmy razem z sz.p Enduroguyem KTM 2013 i Kawasaki KX 250F 2013 i razem z nim przygotowujemy filmiki na MotoX.com.pl oraz mXmoto z różnych imprez, które możecie potem zobaczyć na YT.
http://www.motox.com.pl/opisy-testy-pro ... -2013.html
http://www.motox.com.pl/opisy-testy-pro ... -2013.html
http://www.youtube.com/watch?v=lOlx2YgNj8A
tak ten głos lektora to ja;]
http://www.youtube.com/watch?v=ydJZs1jd1WM
http://www.youtube.com/watch?v=empw2Qd0Rhs
Jednak ten sezon nie kończy się dla mnie zbyt udanie. Na ostatnim treningu pod koniec listopada zaliczyłem niegroźną glebę, ale poważną w konsekwencjach. Wypołamanie totalne. Nastawianie, operacja, 11 śrub, płytka i przeszczep fragmentu kostnego z biodra do łapy. Docelowo chcę wrócić do jazdy, ale najpierw muszę powalczyć o sprawność nadgarstka. Wczoraj byłem z dziewczyną coś zjeść na mieście i nie mogę obsłużyć się nawet widelcem... Zaledwie miesiąc wcześniej spotkałem się z kolegą w locie na jednym z największych skoków w Sochaczewie i skończyło się połamanych roll-gazem. A tym razem od razu taka AMBA.
z tej strony łapa na zdjęciu nie wygląda źle. o wiele gorszy jest rzut od góry zdjęcia rentgenowskiego.