Strona 1 z 4

"wybuch" silnika Yz250f

: ndz, 14 gru 2014, 20:57
autor: frymar1992
Witam, tak jak w temacie. W mojej YZF podczas jazdy zblokowało koło, po czym "wybuchł" silnik i rozwaliło karter od spodu i od dołu (zdjęcia poniżej) za pewne wina korbowodu. W środę będę ściągał głowice, żeby ocenić czy chociaż ona przetrwała. Wiem, że koszta kolosalne się porobiły. I pytanie do was co byście zrobili na moim miejscu ? Szukać karterów i składać silnik na nowych podzespołach czy może szukać drugiego silnika ? A może zapomnieć i rozsprzedać na części resztę Yamahy ? Jakieś sugestie, pomoce ? Przerabiał z was ktoś ten temat ?

Uploaded with fotem.pl

Re: "wybuch" silnika Yz250f

: ndz, 14 gru 2014, 21:20
autor: mckwadrat89
Auć! A który to rok? Jak sięgło głowice to raczej tylko na graty...

Re: "wybuch" silnika Yz250f

: ndz, 14 gru 2014, 21:34
autor: Majster128
Bez rozbiórki, weryfikacji i wyceny naprawy to jedynie bezsensowne gdybanie.

Re: "wybuch" silnika Yz250f

: ndz, 14 gru 2014, 23:12
autor: solaris
Dla przykładu:
głowica z zaworami - 1500zł (jak nie więcej)
kartery - spokojnie 1000zł (ciężki temat ogólnie z nimi jest)
cylinder - sel A, po 0mth jakiś noname ok 1000zł, orgyginalny na pewno droższy ale idzie wyrwać też używkę taniej
tłok z korbowodem ok 1000zł
wał - nowy sporo kosztuje, używki po 300-400zł
do tego jakieś łożyska na wał, uszczelki i inne bajery i już się znowu robi z 1000zł

rozbierzsz wtedy będzie wiadomo ile Cie konkretnie wyniesie naprawa.

także sumasumaru wychodzi sporo.

Re: "wybuch" silnika Yz250f

: pn, 15 gru 2014, 10:57
autor: Ricky
Widzę narobiło ci niezłego syfu. Zależy który to rocznik i jak wygląda reszta czyli np zawiasy, kołyska napęd i ogólny stan motoru. jeśli wszystko już ma dosyć ja bym tego nie naprawiał tylko sprzedał jak stoi. remont napewno wyniesie cię min 4tys. policz sobie za ile to potem sprzedasz i czy ci się to opłaca jeśli weźmiesz za poskładaną więcej np o 1tys. czyli jeśli sprzedasz to teraz za 3 a po remoncie za7-8 to niewiem czy jest sens się bawić. ogólnie to ciężka sprawa przerabiałem podobny przypadek.

Re: "wybuch" silnika Yz250f

: pn, 15 gru 2014, 16:49
autor: frymar1992
Yamaha jest z 2009r. W środę wyciągam silnik i oceniam straty w silniku. Ogólnie zawias, koła, chłodnice, skrzynia itd jest w stanie dobrym, moto było zadbane. Jedno jest pewne, jeśli zdecydował bym się na naprawę to zostaje u mnie i nie zamierzam jej sprzedawać. a jeśli sprzedam to na części. Jeśli głowica będzie cała to może jeszcze warto będzie zrobić. Będzie rozkmina jak będę znał koszta naprawy. W każdym bądź razie albo ją uratuje albo sprzedam na części a będę odkładał na następną YZ250F lub WR450. Bez moto życie nie jest takie samo ;)

Re: "wybuch" silnika Yz250f

: pn, 15 gru 2014, 18:12
autor: komuch
na czescia jak ja pchniesz to jeszcze zarobisz;p skrzynia biegów sprzęgło mozesz wyjsc na + tylko zajmie to troche czasu

Re: "wybuch" silnika Yz250f

: pn, 15 gru 2014, 18:22
autor: solaris
Jeśli głowica trup, karterów brak to dużo nie zarobi.. Sprzedawałem teraz crf 250 z 2005 z takimi samymi objawami. Jak dobrze pójdzie to zwróci się max zakup moto ale będzie się bujał z częściami sporo czasu. Ja np CR 250 sprzedawałem 3 lata (i nie sprzedałem wszystkiego).
Tak samo z CRF praktycznie większość silnika poszła ale rama.. tutaj sobie poczekam :)

Re: "wybuch" silnika Yz250f

: pn, 15 gru 2014, 20:55
autor: frymar1992
No jeszcze zobaczę co to będzie jak silnik będę miał na wierzchu, ale wiem jedno, moto musi być ! ;) Więc jak nie zrobię tej to na pewno odłożę na następną YZF lub WR ;) A co do Wr. Nie chce już zakładać nowego tematu. Czy do Wr podejdą plastiki od YZF ;) ? Bo mam nówki z nową okleiną.

Re: "wybuch" silnika Yz250f

: wt, 16 gru 2014, 01:01
autor: Mohus
solaris pisze:Dla przykładu:
głowica z zaworami - 1500zł (jak nie więcej)
kartery - spokojnie 1000zł (ciężki temat ogólnie z nimi jest)
cylinder - sel A, po 0mth jakiś noname ok 1000zł, orgyginalny na pewno droższy ale idzie wyrwać też używkę taniej
tłok z korbowodem ok 1000zł
wał - nowy sporo kosztuje, używki po 300-400zł
do tego jakieś łożyska na wał, uszczelki i inne bajery i już się znowu robi z 1000zł

rozbierzsz wtedy będzie wiadomo ile Cie konkretnie wyniesie naprawa.

także sumasumaru wychodzi sporo.
Łooo matko, skądś Ty te ceny wyciągnął ?

Re: "wybuch" silnika Yz250f

: wt, 16 gru 2014, 10:41
autor: -gumis-
Co według Ciebie miało wpływ na taką awarię silnik?
Przeleciałeś z remontem?
Zastosowałeś części zamienne/jakie?
Brak oleju?
Lub inne.
Może to uchronić przyszłych i obecnych użytkowników przed podobnymi problemami.

Re: Odp: "wybuch" silnika Yz250f

: wt, 16 gru 2014, 10:53
autor: solaris
Mohus pisze:
solaris pisze:Dla przykładu:
głowica z zaworami - 1500zł (jak nie więcej)
kartery - spokojnie 1000zł (ciężki temat ogólnie z nimi jest)
cylinder - sel A, po 0mth jakiś noname ok 1000zł, orgyginalny na pewno droższy ale idzie wyrwać też używkę taniej
tłok z korbowodem ok 1000zł
wał - nowy sporo kosztuje, używki po 300-400zł
do tego jakieś łożyska na wał, uszczelki i inne bajery i już się znowu robi z 1000zł

rozbierzsz wtedy będzie wiadomo ile Cie konkretnie wyniesie naprawa.

także sumasumaru wychodzi sporo.
Łooo matko, skądś Ty te ceny wyciągnął ?
Handluje częściami używanymi i mniej więcej wiem ile kosztują powyższe elementy na rynku wtórnym