Strona 1 z 1

Coś zablokowało silnik

: ndz, 31 sie 2014, 12:19
autor: Ulqloria
Podbiłem swojego KLX'a na koło na 1, wrzuciłem 2 bez sprzęgła i w tym samym momencie co wrzuciłem bieg zablokowało koło i silnik stanął, kopka chodziła ciężej a potem doszła do momentu że nie mogłem jej ruszyć. Wrzuciłem 3, poszarpałem moto przód-tył, puściło. Wystraszony zaryzykowałem i odpaliłem moto, odpalił normalnie, chodził tak samo normalnie, kompletnie bez żadnych zmian w pracy silnika, żadnych szumów itp, przejechałem się kawałek normalnie jechał wszystko w jak najlepszym porządku, pojechałem dalej, jebs znowu zgasła i zablokowało. No to wrzuciłem luz i kolega mnie holował. Teraz kickstarter chodzi prawie normalnie bo gdy dochodzi do pewnego momentu to ciężej idzie a potem znowu normalnie.
Co do moto to jakieś 400 km po remoncie, tłok selekcja A, pasowanie na 6 setek, nicasil, nowe zawory, olej IPONE Katana 10w50, jedynie łańcuszek rozrządu był już lekko na wykończeniu i mechanik mówił że trzeba będzie niedługo go wymienić. I tutaj nasuwają się przypuszczenia moje i znajomych że przeskoczył łańcuszek rozrządu lub coś innego związanego z nim, przypomnę że to wszystko zdarzyło się przy zmianie biegu z 1 na 2 bez sprzęgła na kole.
Wiem że silnik trzeba rozbierać itp ale zanim oddam do mechanika chciałbym troszeczkę się o tym dowiedzieć co nieco.

Re: Coś zablokowało silnik

: ndz, 31 sie 2014, 21:43
autor: amator
Czyżbyś nie miał zaufania do mechanika? po co ci ta wiedza z forum przed otwarciem silnika ? co ona pomoze. ? Chłopaki nagadaja ci niestworzonych rzeczy a ty będziesz sugerowal mechanikowi swoja wiedzę . Juz raz nie posłuchales go ja mowil ze łańcuszek jest niebawem do wymiany . 400 kilometrów to jakieś 10-12 dodzin pracy silnika w terenie. Skoro kopka idzie cieżej a potem lekko to chyba właśnie coś z rozrządem jest nie halo i tłok moze opiera o zawór i dlatego ciezko a potem jak minie to znowu lzej. Jazda na kole i zmian biegów w tym czasie nie ma z tym nic wspólnego. Rozbierajcie silnik bo reszta to "wrózenie z fusów"

Re: Coś zablokowało silnik

: ndz, 31 sie 2014, 22:34
autor: Ulqloria
No i po jakiego grzyba tak docinasz? Zanim oddam do mechanika trochę czasu minie bo nie mam funduszy i po prostu chciałem zasięgnąć rady co mogło się stać.

Re: Coś zablokowało silnik

: pn, 1 wrz 2014, 14:11
autor: amator
Nie złoość się :oops: Nie docinam, piszę w dobrej wierze. Napisałem ci co może być.

Re: Coś zablokowało silnik

: pn, 1 wrz 2014, 18:12
autor: Ulqloria
Sprawdziłem rozrząd - nie przeskoczył, spuściłem olej ale nic ciekawego nie wyleciało, ciekawy postanowiłem odkręcić dekiel od strony sprzęgła i znalazłem parę sporawych zmielonych kawałeczków, ewidentnie coś zostało zmielone :( Rozmawiałem z dwoma (polecanymi) mechanikami, jeden za rozłożenie i złożenie woła 700 zł a drugi 900 zł ._. Czy to są odpowiednie ceny bo ja na nich się nie znam ale wydają mi się trochę wysokie. Ewentualnie polecicie kogoś nieopodal Piotrkowa Trybunalskiego (mogę dojechać parędziesiąt km najwyżej)

Re: Coś zablokowało silnik

: wt, 2 wrz 2014, 08:47
autor: pt77
Możesz wrzucić fotki kawałków z silnika. Może koszyk łożyska, może tryb z kosza, lub wału. Czasami można rozpoznać. Obejrzyj tryby kosza, wału i wszystkie co tam masz pod deklem np rozruch, pompa oleju. Cen mechaników nie będę podważał, każdy kto coś potrafi się ceni. Temat maglowany- nikt przez kompa nie naprawi Ci motoru, co najwyżej pomoże, doradzi. A Ty i tak chcesz oddać do mechanika, więc myślę że on najwięcej Ci powie ;)

Re: Coś zablokowało silnik

: sob, 18 paź 2014, 11:33
autor: bodziokardasz
Jak się ma motocykl? Oddany do mechanika, naprawiony, co w końcu poszło? Czy jeszcze stoi i czeka?