Forum MotoX.com.pl

Wiem że motor nie na to forum, ale wydaje mi się że tutaj znajdują się bardziej kompetentne osoby niż na forach związanych z tym typem, posłodzone więc pora przejść do rzeczy. Motor kupiony zatarty (honda vt 500, silnik V) motocykl już odpala, ładnie pracuje itp. lecz podczas zwykłej jazdy po około 5km zaczyna się gotować, chłodnica czyszczona, pożyczona z jakiegoś skutera (objętość tych kratek chłodzących taka sama), pompa tłoczy wodę, na zimnym w korku wlewu się nic nie pojawia, a przy wkręcaniu motocykl wylewa wodę, po zagotowaniu 3/4 wody z chłodnicy ucieka. Nie mam pomysłu co to może być, może jakieś sugestie? co sprawdzić?

Siema, według mnie to problemu musisz szukać standardowo w uszczelce (w twoim wypadku uszczelkach) pod głowicą. Po zdjęciu głowic dobrze było by sprawdzić ich szczelność (to w profesjonalnym warsztacie od głowic). Jeżeli już będziesz miał potwierdzoną sprawność i prawidłowość montażu tych elementów to napisz czy problem dalej występuje. Aha pamiętaj żeby założyć nowe uszczelki pod głowice(nawet mimo to jeżeli te które są, dopiero co zakładałeś jako nowe).

Jeszcze przed demontażem głowicy możesz sprawdzić szczelność uszczelki. Masz dwie metody. Pomiar spadku wtłoczonego ciśnienia i analiza składu gazu wydostającego się z chłodnicy. Więcej o tych metodach w necie lub w godnym serwisie.
Narzędzia do jednego jak i drugiego sposobu nie są tanie.

kris514 pisze:Wiem że motor nie na to forum, ale wydaje mi się że tutaj znajdują się bardziej kompetentne osoby niż na forach związanych z tym typem, posłodzone więc pora przejść do rzeczy. Motor kupiony zatarty (honda vt 500, silnik V) motocykl już odpala, ładnie pracuje itp. lecz podczas zwykłej jazdy po około 5km zaczyna się gotować, chłodnica czyszczona, pożyczona z jakiegoś skutera (objętość tych kratek chłodzących taka sama), pompa tłoczy wodę, na zimnym w korku wlewu się nic nie pojawia, a przy wkręcaniu motocykl wylewa wodę, po zagotowaniu 3/4 wody z chłodnicy ucieka. Nie mam pomysłu co to może być, może jakieś sugestie? co sprawdzić?

Chłodnica od skutera? teoretycznie podobna, korek ma zawór ciśnieniowy, nie wiem czy taki sam, jak w VT. Przepływ przez chłodnice też może być inny.

Pewnie korek od skutera otwiera się przy mniejszym ciśnieniu. Cała filozofia.

korek wlewowy jest w obudowie termostatu, chłodnica od skutera nie ma korka, szukałem najbardziej podobnej i skoro na oryginalnej i na tej jest tak samo więc chyba to nie to, jeszcze sprawdzę z którego cylindra lecą bomble (może zaoszczędze na uszczelce), uszczelek pod głowicą nie zmieniałem i wiem że trzeba nowe

kris514 pisze:korek wlewowy jest w obudowie termostatu, chłodnica od skutera nie ma korka, szukałem najbardziej podobnej i skoro na oryginalnej i na tej jest tak samo więc chyba to nie to, jeszcze sprawdzę z którego cylindra lecą bomble (może zaoszczędze na uszczelce), uszczelek pod głowicą nie zmieniałem i wiem że trzeba nowe

A może oryginalny korek za szybko otwiera, może termostat? W płynie żadnego osadu? może zapowietrzony układ. Pompuje węże mocno? przy wzroście ciśnienia po dodaniu mocniejszym gazu węże mogą pęcznieć. Chwyć ręką przewód i przygazuj. Jak pęcznieje to przwdopodobnie głowica. Termostat ma otworzyć się max tuż przed zagotowaniem, więc wystarczy że delikatnie się spóźni i już będzie wyrzucał. Spróbuj bez termostatu. Oczywiście uwagi kolegów też są słuszne. Starałem jak najwięcej tropów podać. Nie znałem dokładnej budowy układu VT500, zapoznałem się, ale zasada zawsze taka sama.

korek jest połączony ze zbiornikiem wyrównawczym, termostatu nie ma, układ był płukany płukaczem do chlodnic firmy prestone, po czym płukany wężem ogrodowym, i woda w układzie wymieniana już niezliczoną ilość razy, jesli chodzi o odpowietrzanie to istnieje śrubka w obudowie termostatu która może zadziałać gdy jest termostat, chwile przed zagotowaniem dzieje się tak że po dodaniu gazu leje srurczkiem ze zbiorniczla a na wolnych tylko pokapuje, wiem że przez forum się nie da tylko trzeba się wziąć do roboty, ale może coś podpowiecie

Węże ci sie normalnie wszystkie nagrzewają,miałem taki objaw w ciężarowce okazało sie ,że był zapowietrzony układ,po dodaniu gazu też woda ciurkiem tryskała.Odpowietrzyłem przez nagrzewnice bo odpowietrznikami nie dawało rady.Nowa chłodnica jest na tej samej wysokości zamontowana co stara?

+/- 3cm układ był odpowietrzany na wszystkie znane mi sposoby, czytałem jak serwisówka każe to robić i jedynie o tym odpowietrzniku jest tam mowa, węże były ściskane itp. Jako ciekawostka węże z cylindrów były chłodniejsze niż wąż z termostatu (inny materiał węży)

Wiem że post pod postem ale temat już głęboko pogrzebany a mam pytanie:
w jaki sposób widać uszkodzenie na uszczelce pod głowicą (uszczelka z metalem od środka),
Czy w układzie chłodzenia robi się takie masło jak w silniku gdy pompa pada(oczywiście w mniejszych ilościach)?

Kumplowi w 426 padła uszczelka pod głowicą, motor zaczął kopcić i bulgać z chłodnicy a z odmy wyleciało właśnie takie masło. To masło to jest emulsja która się tworzy po dokładnym zmieszaniu wody z czymś tłustym, powodem tego może być również padnięty uszczelniacz pompy wody.