Forum MotoX.com.pl

Zdjęcia na aukcje Allegro

Dzwignia od husqvarny cr ( nie pamiętam rocznika ) jest stalowa, pasuje i ma zbliżony kształt. U mnie problem znikł i szybko sie przyzwyczaiłem tylko jak sie zdecydujesz to kup oryginalną zamienniki są z aluminium.

W aunerze dostępna jest cała gama stalowych dźwigni na pewno do twojego też ale wałek masz tak dojechany że nawet stalowa nie pomorze.

Pomoże pomoże ,Wałek jeszcze da radę

Na tym wałku to i stalowa za długo nie pociągnie. Tam przy podcięciu na śrubę to tego wielowpustu już prawie nie ma z jednej i z drugiej strony. Nie wiem czy jest sens z kombinowaniem z dźwigniami i ślusarzami, gdy w zeszłym roku w Yamaha Polnad Position za taki wałek płaciłem jakoś 80-90zł. Dasz nowy wałek, do tego nowa dźwignia z kutego alu i będzie po problemie

Wałek zmiany biegów YZ 125 (gdzie kupic) -> http://www.forum.motox.com.pl/viewtopic.php?t=14514
yamaha yz obrobiony wałek zmiany biegow -> http://www.forum.motox.com.pl/viewtopic ... 73&start=0

I tu patent z powyższego tematu:

znalazłem i zastosowałem taki amerykański patent autor zaleca użycie igełek z łożysk zewzględu na ich twardość chociaż można też wkręcić śruby w nawiercone otwory.

Dzięki za odpowiedzi. Mam nową dźwignię i myślę, że najlepiej z tego wszystkiego będzie dać dluższą śrubkę + dodatkową nakrętkę na górze do tego klej i sprawdzać co jazdę, bo przyznam się szczerze że dokręcałem ją co jakiś czas ale na pewno nie co każdą jazdę. A co do wałka to miałem dopiero robiony silnik więc teraz go nie zamienie lecz przy najbliższym remoncie bo będę wymieniał wtedy korbę.

Osobiście tego wałka to bym nie wymieniał nawet , tylko pogłębił te rowki jakimś cienkim pilnikiem i by jeszcze długo polatał ;p Jak już będziesz dokręcał nową dźwignię to sprawdź , czy aby nie zacisnęła się na tym przecięciu . Czasem po dobrym przykręceniu dźwignia nadal ma luzy i trzeba tę szparę tam przeszlifować by trzymało jak trzeba ( a widzę na tych zdjęciach , że dużo miejsca to tam nie było i mogła to być też przyczyna ścinania frezów ) .

Nic nie piłuj tylko kup stalową dźwignię ,do tego trochę locklite czerwonego i będzie Pan zadowolony.Wałek jest jeszcze w stanie użytecznym.

pawian1992 pisze:Osobiście tego wałka to bym nie wymieniał nawet , tylko pogłębił te rowki jakimś cienkim pilnikiem i by jeszcze długo polatał ;p Jak już będziesz dokręcał nową dźwignię to sprawdź , czy aby nie zacisnęła się na tym przecięciu . Czasem po dobrym przykręceniu dźwignia nadal ma luzy i trzeba tę szparę tam przeszlifować by trzymało jak trzeba ( a widzę na tych zdjęciach , że dużo miejsca to tam nie było i mogła to być też przyczyna ścinania frezów ) .

Bez sensu, tylko zmniejszysz średnicę wałka. TO nie problem w zagłębieniach tylko w kłach.