Sprzęgło ciągnie WR450F yamaha
-
Autor tematudarekw84
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 17
- Rejestracja: pn, 14 paź 2013, 11:26
- Motocykl: WR450F
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Sprzęgło ciągnie WR450F yamaha
Panowie ....
Zanim rozłożyłem sprzęgło i pompę wody, biegi chodziły jak masełko. Więc kategorycznie wykluczam teorie spiskowe o wałku lub koszu z innego modelu. Nawet jeśli to przez otwarciem sprzęgła wszystko działało. Więc co? Teraz nie pasuje przy użyciu tych samych części?
Co do wałka to posaiada luz wzdłużny ok 1mm. Nie ma mażliwości go wyciągnięcia lub wciśnięcia. Zastanawiają mnie też te 4 wytarcia na koszu. Ma ktoś koszyk od WR 450 w garażu??tak żebym mógł porównać stan tych 4 wytartych miejsc??
Zanim rozłożyłem sprzęgło i pompę wody, biegi chodziły jak masełko. Więc kategorycznie wykluczam teorie spiskowe o wałku lub koszu z innego modelu. Nawet jeśli to przez otwarciem sprzęgła wszystko działało. Więc co? Teraz nie pasuje przy użyciu tych samych części?
Co do wałka to posaiada luz wzdłużny ok 1mm. Nie ma mażliwości go wyciągnięcia lub wciśnięcia. Zastanawiają mnie też te 4 wytarcia na koszu. Ma ktoś koszyk od WR 450 w garażu??tak żebym mógł porównać stan tych 4 wytartych miejsc??
pozdrawiam
Dariusz
darekw84
Dariusz
darekw84
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 304
- Rejestracja: wt, 17 mar 2009, 19:39
- Motocykl: HUSKY
- Styl jazdy: Enduro
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Sprzęgło ciągnie WR450F yamaha
Jak odkręcałeś pierwszy raz kosz to nakrętka była mocno dokręcona czy nie?darekw84 pisze:Panowie ....
Zanim rozłożyłem sprzęgło i pompę wody, biegi chodziły jak masełko. Więc kategorycznie wykluczam teorie spiskowe o wałku lub koszu z innego modelu. Nawet jeśli to przez otwarciem sprzęgła wszystko działało. Więc co? Teraz nie pasuje przy użyciu tych samych części?
Co do wałka to posaiada luz wzdłużny ok 1mm. Nie ma mażliwości go wyciągnięcia lub wciśnięcia. Zastanawiają mnie też te 4 wytarcia na koszu. Ma ktoś koszyk od WR 450 w garażu??tak żebym mógł porównać stan tych 4 wytartych miejsc??
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 3381
- Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 10 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Sprzęgło ciągnie WR450F yamaha
Ty tam możesz sobie wykluczać, a fakty pozostają niezmienne.
Wałki mogły się np. różnić tylko tą odległością powiedzmy o 0,3mm
Zadałem Ci bardzo ważne pytanie.
Czy podczas pierwszego demontażu nakrętki kosza odkręcała się tak jakby była dokręcona na te 75 Nm, czy mniej? Może była na kleju?
Geometria jest skopana czy tego chcesz czy nie.
Zamontowanie nieodpowiednich podkładek dystansowych skrzyni też wchodzi w grę.
Wałki mogły się np. różnić tylko tą odległością powiedzmy o 0,3mm
Zadałem Ci bardzo ważne pytanie.
Czy podczas pierwszego demontażu nakrętki kosza odkręcała się tak jakby była dokręcona na te 75 Nm, czy mniej? Może była na kleju?
Geometria jest skopana czy tego chcesz czy nie.
Zamontowanie nieodpowiednich podkładek dystansowych skrzyni też wchodzi w grę.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 67
- Rejestracja: śr, 2 cze 2010, 20:52
- Motocykl: crf
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Sprzęgło ciągnie WR450F yamaha
dobra a co myślicie o tym, pozwoliłem sobie wyciąć dwa zdjęcia z filmiku na którym składasz to wszystko. Dlaczego odcisk podkładki jest inny, no chyba że to ja jestem ślepy albo na filmiku to dziwnie widać.
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 3381
- Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 10 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
-
- Mechanik hobbysta
- Posty: 1028
- Rejestracja: czw, 18 lut 2010, 15:24
- Motocykl: EXC 450
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Jarosław
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Sprzęgło ciągnie WR450F yamaha
To nie jest odcisk podkładki, tylko w koszu wewnętrznym jest wprasowana taka stalowa wkładka. Kosz wewnętrzny zostaw w spokoju.
Co do autora to wyjścia są takie:
- jeśli nie chcesz rozbierać silnika i zrobić trochę druciarsko to dajesz kosz, żeby ci przeszlifowali tulejkę od spodu o tyle ile brakuje, aby podkładka na walku miała minimalny luz, ktoś już pisal ile (mogę Ci zmierzyć)
- jeśli chcesz rozbierać, to sprawdzasz czy ktoś nie dał podkładek tam gdzie ich być nie powinno, czyli w tym wypadku pomiędzy łożyskiem od strony kosza a wałkiem,
gdy wszystko jest ok, to wtedy szukasz kogoś kto ci pomierzy dokładnie wałek i sam kosz.
Co do autora to wyjścia są takie:
- jeśli nie chcesz rozbierać silnika i zrobić trochę druciarsko to dajesz kosz, żeby ci przeszlifowali tulejkę od spodu o tyle ile brakuje, aby podkładka na walku miała minimalny luz, ktoś już pisal ile (mogę Ci zmierzyć)
- jeśli chcesz rozbierać, to sprawdzasz czy ktoś nie dał podkładek tam gdzie ich być nie powinno, czyli w tym wypadku pomiędzy łożyskiem od strony kosza a wałkiem,
gdy wszystko jest ok, to wtedy szukasz kogoś kto ci pomierzy dokładnie wałek i sam kosz.
-
- Do odcięcia!
- Posty: 824
- Rejestracja: ndz, 25 gru 2011, 18:30
- Motocykl: soon 250 4t
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: WRA
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Sprzęgło ciągnie WR450F yamaha
4.44 zauważ ,że kosz wewnętrzny nie wsuwa sie do końca frezu i skręcając go ściskasz oba kosze dlatego ci nie działa sprzęgło,przed rozbiórką działało bo ktoś skręcił lekko i skontrował podkładką ewentualnie dodał kleju do gwintów.
Ech,a byłem kiedyś generałem
4t is best/4t ist besser
4t is best/4t ist besser
-
- Mechanik hobbysta
- Posty: 1028
- Rejestracja: czw, 18 lut 2010, 15:24
- Motocykl: EXC 450
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Jarosław
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Sprzęgło ciągnie WR450F yamaha
Piszesz jakbyś nigdy silnika nie składał. Kosz wewnętrzny nigdy nie jest na równo z frezem, gdyż nakrętka musi się opierać na koszu a nie na frezie. Właśnie o to chodzi, żeby nakrętka docisnęła kosz wewnętrzny, ale nie do kosza zewnętrznego tylko do podkładki między nimi, która ma się opierać na wałku a nie na koszu zewnętrznym. Dzięki temu kosz wewnętrzny tworzy jedną spójną całość z wałkiem sprzęgłowym, a jedyny kontakt jaki ma z koszem zewnętrznym to poprzez tarcze i przekładki.
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 3381
- Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 10 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Sprzęgło ciągnie WR450F yamaha
Tak dla czystej poprawności politycznej to połączenie nazywa się wielowypustem.
-
- Mechanik hobbysta
- Posty: 1028
- Rejestracja: czw, 18 lut 2010, 15:24
- Motocykl: EXC 450
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Jarosław
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Sprzęgło ciągnie WR450F yamaha
Zgadza się Tak już się to nazwało w tym temacie i nie chciałem mieszać więcej, bo jak widać nie wszyscy rozumieją.
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 12
- Rejestracja: wt, 7 lut 2012, 23:21
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Sprzęgło ciągnie WR450F yamaha
Dziękuję za dalsze sugestie.
Czyli co ustaliliśmy(cie):
- frezowana podkładka "międzykoszowa" powinna opierać się o przetoczenie wałka, a u nas opiera się o kosz zewnętrzny.
-wciśnięcie wałka jest nierealne, a gdyby nawet, to dokręcanie kosza nakrętką "wyciągnęło by" wałek z powrotem.
- bardziej prawdopodobne, że aluminiowy kosz przesunął się wzlędem stalowego/ brązowego wielowypust, na którym siedzi (patrz zdjęcie, wielowypusty się nie schodzą w jednej płaszczyźnie)
- przy pierwszym demontażu nakrętka była dokręcona na 100% dobrym momentem, nie szukajmy tu przyczyny, dlatego, że aktualnie kosz wewnętrzny opada wraz z podkładkę "międzykoszową" swobodnie na kosz zewnętrzny i niezależnie od przyłożonego momentu kosze o siebie ocierają. Widać to na filmiku- dokręciłem nakrętkę palcami a już był opór
- zaznaczam- przed demontażem wszystko grało i huczało, nikt nie ingerował w kosz w jakikolwiek sposób, wymieniliśmy wałek i uszczelniacze pompy wody i zabraliśmy się za ponowny montaż i wówczas pojawił się problem, zatem wykluczyłbym wszelkie powody typu zmęczenie/ zużycie materiału, szemrane części, "lewy" montaż poprzedniego właściciela.
Zmierzona na filmie wysokość wałka stanowi na pewno mniejszą wartość niż grubość piasty + te 2-3 mm do płaszczyzny "czterech występów".
Jeśli, zgodnie z tym co piszesz, tak ma wyglądać prawidłowa pozycja piasty względem kosza, to na pewno u nas jest to źle, co widać na zdjęciu powyżej.
Jak powyżej napisałem- wszystko było skręcone prawidłowymi momentami, nie było żadnych klejów czy innych specyfików.
Dzięki serdeczne chłopaki, w czwartek- piątek będziemy znów grzebać, damy znać z jakim wynikiem.
Pozdrawiam,
Wolo
Czyli co ustaliliśmy(cie):
- frezowana podkładka "międzykoszowa" powinna opierać się o przetoczenie wałka, a u nas opiera się o kosz zewnętrzny.
-wciśnięcie wałka jest nierealne, a gdyby nawet, to dokręcanie kosza nakrętką "wyciągnęło by" wałek z powrotem.
- bardziej prawdopodobne, że aluminiowy kosz przesunął się wzlędem stalowego/ brązowego wielowypust, na którym siedzi (patrz zdjęcie, wielowypusty się nie schodzą w jednej płaszczyźnie)
- przy pierwszym demontażu nakrętka była dokręcona na 100% dobrym momentem, nie szukajmy tu przyczyny, dlatego, że aktualnie kosz wewnętrzny opada wraz z podkładkę "międzykoszową" swobodnie na kosz zewnętrzny i niezależnie od przyłożonego momentu kosze o siebie ocierają. Widać to na filmiku- dokręciłem nakrętkę palcami a już był opór
- zaznaczam- przed demontażem wszystko grało i huczało, nikt nie ingerował w kosz w jakikolwiek sposób, wymieniliśmy wałek i uszczelniacze pompy wody i zabraliśmy się za ponowny montaż i wówczas pojawił się problem, zatem wykluczyłbym wszelkie powody typu zmęczenie/ zużycie materiału, szemrane części, "lewy" montaż poprzedniego właściciela.
To wraz z sugestią Enduros70 musimy sprawdzić przy najbliższej wizycie. Budzi to moje podejrzenia, o czym napisałem powyżej. Tylko jak do jasnej Anielki mogłoby się to przesunąć? Kontrolnie opukiwałem to drewnianym młotkiem i nie było najmniejszego ruchu piasty względem kosza. No, ale to może stanowić rozwikłanie zagadki.Czy stalowa piasta kosza zewnętrznego jest wciśnięta do końca w korpus kosza? Zęby małego kółka zębatego mają się opierać o aluminium. Po drugie w technice nie ma pojęcia "mniej więcej". Wynik Twojego pierwszego pomiaru wałka musi być większy o ok 0,1-0,2 mm od pomiaru kosza ale nie do krawędzi którą pokazujesz na filmie a do płaszczyzny czterech występów bo one współpracują z podkładką. Jeśli tak nie jest to musisz zlokalizować dlaczego. Ktoś przed tobą mógł wykonać druciarstwo niedokręcając nakrętki i działało jak sugeruje Majster.
Zmierzona na filmie wysokość wałka stanowi na pewno mniejszą wartość niż grubość piasty + te 2-3 mm do płaszczyzny "czterech występów".
Jeśli, zgodnie z tym co piszesz, tak ma wyglądać prawidłowa pozycja piasty względem kosza, to na pewno u nas jest to źle, co widać na zdjęciu powyżej.
Tak jak pisałem wcześniej, jest to wysoce nieprawdopodobne, dlatego że przed demontażem wszystko działało elegancko, biegi wchodziły płynnie itp- jedynym powodem otwarcia serducha była owa cieknąca pompa wody.Ja się teraz zastanawiam (bo ostatnio dużo się o tym na forum mówi) a dokładniej amortyzatory kosza zewnętrznego (by je wymienić trzeba kosz roznitować a już zanitować tymi samymi nitami się nie da (a widać że kosze w tym miejscu o siebie zahaczają). Więc czy aby na pewno nity w koszu zewnętrznym są oryginalne?
Owo "wyszlifowanie" to bardziej wypolerowanie, nie ma absolutnie ubytku materiału, a owo wypolerowanie pochodzi stąd, że po pierwszym montażu pojeździliśmy z 20 min motocyklem, zanim zauważyliśmy problem, więc podczas tej przejażdżki (oraz późniejszych "ręcznych" garażowych prób) podkładka uległa wypolerowaniu. Wcześniej była OK.Ponadto w podkładce jest już wyszlifowany pierścień na średnicy współpracy z 4 występami.
Wskazuje to na to, że ten problem był od dawna, lecz był zatuszowany.
jak wyżej- wykluczam wszelkie kombinacje tego typu- jak pisałem- wszystko działało prawidłowo, motocykl jeździł bezproblemowo, ciekła wyłącznie pompa wody, rozebraliśmy ją, złożyliśmy i to wszystko, co działo się z motocyklem, przy składaniu wyszły te "czary mary", z którymi się teraz głowimy.zakładając że kosze są od tego modelu. Czy ktoś kiedyś mógł osadzić głębiej łożysko na którym pracuje wałek? np. poprzez to, że przy montażu nowego łożyska coś poszło nie tak i trzeba było pogłębić otwór w karterze żeby łożysko siedziało stabilnie? (to pytanie do mechaników czy pogłębia się gniazda łożysk w skrajnych przypadkach??)
Enduros70 odpowiedziałdobra a co myślicie o tym, pozwoliłem sobie wyciąć dwa zdjęcia z filmiku na którym składasz to wszystko. Dlaczego odcisk podkładki jest inny, no chyba że to ja jestem ślepy albo na filmiku to dziwnie widać.
Enduros70 odpowiedział4.44 zauważ ,że kosz wewnętrzny nie wsuwa sie do końca frezu i skręcając go ściskasz oba kosze dlatego ci nie działa sprzęgło,przed rozbiórką działało bo ktoś skręcił lekko i skontrował podkładką ewentualnie dodał kleju do gwintów.
Jak powyżej napisałem- wszystko było skręcone prawidłowymi momentami, nie było żadnych klejów czy innych specyfików.
To zdaje się być sednem problemuPiszesz jakbyś nigdy silnika nie składał. Kosz wewnętrzny nigdy nie jest na równo z frezem, gdyż nakrętka musi się opierać na koszu a nie na frezie. Właśnie o to chodzi, żeby nakrętka docisnęła kosz wewnętrzny, ale nie do kosza zewnętrznego tylko do podkładki między nimi, która ma się opierać na wałku a nie na koszu zewnętrznym. Dzięki temu kosz wewnętrzny tworzy jedną spójną całość z wałkiem sprzęgłowym, a jedyny kontakt jaki ma z koszem zewnętrznym to poprzez tarcze i przekładki.
Dzięki serdeczne chłopaki, w czwartek- piątek będziemy znów grzebać, damy znać z jakim wynikiem.
Pozdrawiam,
Wolo
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 2270
- Rejestracja: ndz, 31 paź 2010, 11:10
- Motocykl: KTM sx 150 2009
- Styl jazdy: Enduro
- Podziękował: 5 razy
- Podziękowania: 11 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Sprzęgło ciągnie WR450F yamaha
Mnie jeszcze zastanawia taka sprawa czy nie zdejmowaliście zębatek pod zewnętrznym koszem sprzęgłowym oraz zębatek które z tym koszem się zazębiają, niektóre zębatki są wypukłe i założenie ich przekręcając o 180 stopni sprawi że kosz nie siądzie na swoje miejsce
PandaMoto serwis motocyklowy
www.pandamoto.pl
www.pandamoto.pl